Fotograf

iężniczki prosto z bajki. Nie ukrywajmy - w całej ślubnej otoczce jest mnóstwo kiczu. Dla ludzi z dobrym...gustem może to być nie lada wyzwanie - nie jest łatwo znaleźć ładną, prostą sukienkę, która podkreśli wdzięk Panny Młodej

Fotograf Polecam

Nie ma ślubu bez całej otoczki

Ślub to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu większości ludzi. Kobiety marzą o tym, żeby w tym jedynym i niepowtarzalnym dniu, wyglądać jak księżniczki prosto z bajki. Nie ukrywajmy - w całej ślubnej otoczce jest mnóstwo kiczu.

Dla ludzi z dobrym...gustem może to być nie lada wyzwanie - nie jest łatwo znaleźć ładną, prostą sukienkę, która podkreśli wdzięk Panny Młodej i nie sprawi, że będzie ona wyglądała niczym tort weselny.

Ale chciałam tutaj przyjrzeć się innemu aspektowi ślubnych przygotowań. Wiadomo - nie ma ślubu bez całej otoczki - udekorowany kościół lub sala ślubów, przygotowane wesele, mnóstwo gości, limuzyna, itd. I to co zostaje najważniejszą pamiątką po tym wydarzeniu - zdjęcia. Niestety - wiele par młodych woli wynająć wypasioną limuzynę, niż zainwestować więcej w porządnego fotografa. Bywa, że zdjęcia robi wujek Zdzisiek, bo przecież kupił sobie super aparat. A potem płacz i zgrzytanie zębów - nie ma pięknej pamiątki, są tylko amatorskie pstryki przyprawione nieumiejętnie dozowanym Photoshopem. A miało być tak pięknie...


efekt jest taki

Fotografia ślubna - zajęcie dla amatorów, czy profesjonalistów? Niestety - kilka lat temu przyszła moda na lustrzanki. Pojawiły się modele z uproszczonymi funkcjami, z lekkiej plastikowej obudowy, z niewielkimi gabarytami.

I nagle na rynku zrobiło się ciasno - przecież skoro mam taki super aparat, to mogę na tym zarobić, robiąc super zdjęcia na ślubach (no przecież wiadomo - super aparat sam robi super zdjęcia!)

Bardzo niefajna sytuacja. Bo ktoś, kto posiada talent i umiejętności (niesamowite - ale fotografia nie polega na naciśnięciu spustu migawki!) musi konkurować z kimś, komu wydaje się, że jest profesjonalnym fotografem, ponieważ posiada lustrzankę.

Niestety - efekt jest taki, że wielu ludzi daje się nabrać. Bo to przecież dwa, albo nawet trzy razy taniej, niż wynajęcie prawdziwego fotografa!

Każdy kto podchodzi z pasją do robienia zdjęć ślubnych wie, jak wiele można stracić. Bo to wymaga poświęcenia wielu godzin, niemałych środków zainwestowanych w sprzęt i przede wszystkim - dużego talentu, żeby pokazać to co w dniu brania ślubu jest najważniejsze. Naprawdę - talentu nie kupi się za 300zł plus koszt fotoksiążki.


Jak wybrać fotografa

Jak wybrać fotografa na swój ślub i czym się kierować? Obecnie łatwiej jest wybrać dobrego fotografa, ponieważ wystarczy wpisać odpowiednią frazę w Google i znaleźć kilka stron internetowych, zawierających portfolio konkretnego fotografa. Przeglądamy galerię i decydujemy czyje zdjęcia podobają nam się najbardziej.

To wydaje się proste. Ale wiadomo - jest jeszcze kwestia ceny oraz terminu. Zazwyczaj naprawdę dobrzy fotograficy mają napięty grafik i trzeba odpowiednio wcześniej zarezerwować termin.

Jedna ważna kwestia - niestety, ale nie zawsze zdjęcia znajdujące się w internetowej galerii świadczą o poziomie artystycznym autora. To się czasami zdarza, że niektórzy po prostu kradną prace innym i podpisują się pod tym. Dobrze jest to dokładnie sprawdzić - koniecznie zanim podpiszemy umowę, przejrzyjmy opinie w internecie, albo znajdźmy profil autora na jednym z portali fotograficznych. Najlepsi dbają o swoją renomę i zależy im na szerokim odbiorze swoich prac. Przecież fotografia ślubna również jest sztuką! Mimo, że użytkową.



© 2019 http://www.krakow-mieszkanie24.waw.pl/