Obsługa zleceń w biurach tłumaczeń
Biura tłumaczeń starają się dokonywać szybkich translacji. Praca specjalistów zatrudnionych w takich miejscach może odbywać się całodobowo, jeżeli tylko zostanie dobrze przygotowana i zaplanowana. Dlatego obsługą takich biur zajmują się nie tylko sami tłumacze, ale również osoby pracujące na zapleczu i dokonują na przykład potrzebnych napraw czy przygotowania nowych sprzętów do użytku. Dla pracowników biur tłumaczeń ważne jest to, aby mieli zapewniony dostęp do komputerów i Internetu przez całą dobę i mogli dzięki temu wykonywać otrzymywane zlecenia. Poza tym nie mogą oni mieć problemów z dostępem do potrzebnych im słowników i innych pomocy. Dzięki temu będą mogli od razu przystąpić do tłumaczenia każdego tekstu niezależnie od jego wielkości.
Wady tej techniki to większe niż
Podczas dużych konferencji lub spotkań może się zdarzyć, że tłumacze nie reprezentują wszystkich wymaganych kombinacji językowych, co ma miejsce wtedy, gdy na przykład trzeba przetłumaczyć wystąpienie Norwega, a tłumacz polski zna język angielski, lecz nie norweski. Wówczas stosuje się tzw. relay, czyli tłumaczenie pośrednie poprzez inny język obcy. Tzw. pivot, czyli tłumacz z kabiny angielskiej znający język norweski lub tłumacz norweski mający prawo do tzw. retouru (prawo do tłumaczenia z języka ojczystego A na aktywny język obcy B), przekłada komunikat na język angielski. Polski tłumacz dokonuje wówczas tłumaczenia symultanicznego, uznając przekład kolegi za komunikat wyjściowy. Technika ta jest stosowana z dwóch powodów: po pierwsze umożliwia przeprowadzenie konferencji przy ograniczonej liczbie kombinacji językowych a po drugie pozwala zaoszczędzić środki finansowe potrzebne na dodatkowego tłumacza. Wady tej techniki to większe niż zwykle ryzyko popełnienia pomyłki oraz odczuwalna różnica czasowa między wystąpieniem mówcy a momentem, w którym tłumaczenie usłyszy odbiorca. Może to być irytujące, gdy podczas wystąpienia mówca coś prezentuje lub pokazuje. Wiąże się z tym także pewien efekt komiczny, kiedy część sali bije brawo, ponieważ właśnie usłyszała koniec wystąpienia a druga część robi to z kilkunastosekundowym opóźnieniem.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Tłumaczenia_ustne
Z tego powodu zakłada się że
W tłumaczeniu konsekutywnym tłumacz rozpoczyna tłumaczenie dopiero, gdy prelegent skończy swoją wypowiedź (przemówienie może być podzielone na części). Zazwyczaj w tłumaczeniu konsekutywnym tłumacz w trakcie przemówienia stoi obok rozmówcy, słucha go i sporządza notatki. Gdy osoba mówiąca skończy przemówienie lub zrobi przerwę w swojej wypowiedzi, tłumacz odtwarza wypowiedź w języku docelowym w całości i w taki sposób jakby to on ją wygłaszał. Tłumaczenie konsekutywne różni się od tłumaczenia liaison wyłącznie długością fragmentów do przetłumaczenia. W tłumaczeniu konsekutywnym mówca może mówić bez przerwy nawet przez pięć minut, podczas gdy w tłumaczeniu liaison wypowiada zazwyczaj 3-4 zdania i robi przerwę. Technika tłumaczenia konsekutywnego sprowadza się zatem do selekcji najważniejszych informacji i przekazania kwintesencji komunikatu (stąd angielskie ?interpreter? wywodzi się od angielskiego czasownika ?interpretować?). Z tego powodu zakłada się, że ustny przekład konsekutywny musi być zawsze krótszy od komunikatu w języku źródłowym. Aby zapamiętać treść pięciominutowego przemówienia mówcy, tłumacze często stosują specjalny system notatek, składający się z symboli oznaczających słowa ? klucze oraz znaków takich jak: spójność, przeczenie, akcentowanie, wynikanie itp. W tym systemie celem tłumacza nie jest zapamiętanie wyrazów, lecz zapisanie informacji pozwalających później odtworzyć ciąg myślowy mówcy.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Tłumaczenia_ustne